FRUKTOZA czy rzeczywiście powinniśmy jej unikać?

FRUKTOZA czy rzeczywiście powinniśmy jej unikać?

 

Przekonanie, że fruktoza jest trucizną i główną przyczyną nadwagi i otyłości, jest naprawdę powszechne. Nie jest ono zupełnie pozbawione racji, ponieważ fruktoza ( cukier owocowy),  jest traktowany przez nasz organizm jak ten zwykły. ale musisz mieć świadomość, że to tylko jedna strona medalu. Rzeczywiście, warto ograniczyć spożywanie fruktozy, ale gdy przyjrzysz się biochemii zrozumiesz, że nie powinieneś całkowicie z niej rezygnować.

 

Fruktoza – minilekcja biochemii

Z pewnością wiesz, że zarówno fruktoza, jak i glukoza wchłaniają się przez jelita do krwiobiegu, a następnie transportowane są do wątroby. Właśnie w niej zachodzi proces glikolizy, czyli ich rozpadu. Nie jest też tajemnicą, że gdy spożywasz za dużo cukru, zwiększy się też produkcja kwasów tłuszczowych. Musisz jednak wiedzieć, że o ile glukoza posiada specjalny wewnętrzny mechanizm enzymatyczny glikolizy, przez co kwasów tłuszczowych powstaje odrobinę mniej, z fruktozą jest inaczej. Twoja wątroba może metabolizować maksymalnie około 40 g fruktozy – pod warunkiem, że jesteś dorosłym i zdrowym człowiekiem.

 

Prawdą zatem jest, że nadmierne spożycie fruktozy w większym stopniu przyspieszy przyrost masy ciała oraz wzrost poziomu złego cholesterolu i trójglicerydów. Co więcej, fruktoza generuje wzmożoną produkcję tzw. hormonu głodu. Grelina powoduje, że jesz więcej, więc i znacznie bardziej tyjesz.

Wysokofruktozowy syrop kukurydziany (HCFS)

Fruktoza nie była dotychczas tak upowszechniona na świecie, jednak producenci żywności odkryli, że produkcja wysokofruktozowego syropu kukurydzianego (HFCS) jest znacznie tańsza niż sacharozy. W przeciągu ostatnich 40 lat jego spożycie w USA wzrosło ponad 2-krotnie! Nie ma jeszcze takich danych dotyczących Polski, ale więcej niż pewne jest, że i u nas z roku na rok wzrasta. 

 

Czego unikać?

HCFS jest obecny przede wszystkim w sokach owocowych, słodkich jogurtach, serkach homogenizowanych. Uważaj również na słodycze, smakowe piwa, instant-jedzenie… To oczywiście nie wszystko. Chcesz zmniejszyć spożycie fruktozy, uważnie czytaj składy kupowanych produktów.

 

Fruktoza w sporcie

Nie musisz zupełnie rezygnować z owoców, jeśli zależy ci na doskonałej sylwetce. Są one przecież nieocenionym źródłem antyoksydantów, minerałów i witamin. Pamiętaj jednak, by ilość przyjmowanej przez ciebie fruktozy nie przekraczała dawki 50-70g na dzień. Aby zminimalizować negatywne skutki jej działania, proponuje, aby owoce znalazły się w twoim menu po treningu. Najlepiej sięgać po te owoce, w których stosunek glukozy do fruktozy zbliżony jest jak najbardziej korzystny – najlepiej 1:1. 

 

Zawartość glukozy i fruktozy w 100 g owoców
Jabłko5-5,91,7-2,4
Arbuz3,41,6
Banan3,54,5
Rodzynki29,827,5
Grejpfrut1,22,0
Pomarańcza1,82,5
Śliwka3,45,2

 

 

Fruktoza w sporcie znalazła swoje zastosowanie także w produkcji żeli i napojów węglowodanowych. Badania pozwoliły stwierdzić, że połączenie glukozy i fruktozy zwiększa wykorzystywanie węglowodanów przez ludzki organizm nawet o połowę. Pijąc izotoniki z fruktozą przesuwasz moment zmęczenia. Osoby aktywne fizycznie nie muszą zanadto obawiać się niekorzystnych skutków spożywania fruktozy, bo ich organizm wykorzysta ją do bieżących potrzeb.

 

Podsumowując, muszę obalić teorię, że fruktoza jest zła i należy ją zupełnie wyeliminować z jadłospisu. To, co powinieneś zrobić, to ograniczyć jej spożycie, jeżeli cukru w twojej diecie jest za dużo i czytać etykiety kupowanych produktów, tym samym unikając tych z dużym udziałem wysokofruktozowego syropu kukurydzianego.

Witryna www.trenujzniedzwiedziem.pl używa plików cookies aby zapewnić użytkownikom wygodę korzystania z naszej witryny.
Kontynuując korzystanie z naszej strony, zgadzasz się na korzystanie z plików cookie. Polityka prywatności