Ashwagandha – czy warto ją stosować?

Ashwagandha jest stosowana na wschodzie od ponad 2 tysięcy lat, jednak w Polsce docenia się ją dopiero teraz. To nie jest lek, który przepisałby ci lekarz, kiedy już zachorujesz, ale liczne badania potwierdzają jej skuteczność jako suplementu. Sam sprawdziłem jej skuteczność i mogę powiedzieć, że rzeczywiście działa pozytywnie na organizm. Stosuję żeń-szeń indyjski już kilka miesięcy i z całą odpowiedzialność mogę polecić go jako suplement diety dla sportowców, ale także osób o siedzącym trybie życia. Nie sposób docenić jej wszechstronnej skuteczności. Jak działa ashwagandha?

Witanolidy – skarb ashwagandhy 

Witanolidy to związki pochodzenia roślinnego. Okazuje się, że nie sposób dostarczyć ich wraz z pożywieniem, dlatego ashwagandha to ich nieliczne cenne źródło. Dlaczego są takie istotne?

Przede wszystkim mają działanie antyoksydacyjne, czyli skutecznie opóźniają procesy starzenia. Co więcej, wyróżniają się właściwościami przeciwnowotworowymi. Warto podkreślić, że antyutleniacze zawarte w żeń-szeniu indyjskim działają zarówno na mózg, jak i serce. Tym samym chronią przed depresją, Alzheimerem, Parkinsonem czy demencją, ale także wspierają pracę układu krążenia. Najnowsze badania mówią, że ashwagandha reguluje poziom cholesterolu oraz glikemii, w ten sposób chroniąc kompleksowo przed niemal wszystkimi chorobami cywilizacyjnymi. 

Z wyżej wymienionych powodów, ashwagandha to suplement diety, po który śmiało mogą sięgnąć naprawdę wszyscy, niezależnie od prowadzonego trybu życia. Jest tania i bezproblemowo dostępna niemal we wszystkich sklepach zielarskich. Szukaj jej pod nazwami ashwagandha, żeń-szeń indyjski, witania ospała.

Ashwagandha – wsparcie dla sportowców

Żeń-szeń indyjski określany jest jako “najskuteczniejszy pogromca kortyzolu”. Hormon stresu jest niekorzystny dla zdrowia, a w kontekście sportowców – utrudnia budowanie formy. O ile jego właściwy poziom jest do tego niezbędny i pożądany tak samo jak adrenalina, to nadmiar prowadzi do katabolizmu. Ashwagandha obniża poziom kortyzolu w sytuacjach stresowych, czyli także podczas dużego wysiłku fizycznego. Z tego względu zalicza się ją do adaptogenów.

Adaptogeny to substancje, które podnoszą odporność na stres. Jeśli zatem masz dużo obowiązków: pracę, szkołę, treningi – ashwagandha pomoże ci zapobiec przemęczeniu. Co więcej, poprawi wydajność organizmu w przyszłości. Pamiętaj, że obniżony poziom kortyzolu to także niższy poziom katabolizmu. To zaś oznacza, że tkanka mięśniowa buduje się szybciej, a ty regenerujesz się w krótszym czasie. Warto też zaznaczyć, że niski wskaźnik kortyzolu to także wyższy poziom testosteronu, który dodatkowo wspiera anabolizm. Dlatego właśnie ashwagandha stosowana jest najczęściej w sportach wytrzymałościowych, ale tak naprawdę wspiera sportowców z każdej dziedziny.

Ashwagandha jako suplement

Ashwagandha jako suplement sprzedawana jest pod 3 postaciami: kapsułek, proszku i korzenia do zaparzania. Aby wybrać właściwą opcję dla siebie, przeanalizuj zawartość ekstraktu i procentową ilość witanolidów w nim. Nie ma jasnych wytycznych, ile żeń-szenia indyjskiego powinno się zażywać. Ashwagandha uznawana jest jednak za zupełnie bezpieczną, dlatego po analizie przeprowadzonych na sportowcach eksperymentów uznaje się, że można stosować nawet 5g na dobę. Nie zaleca się spożywania jej rano, gdyż kortyzol ma działanie pobudzające. Sugeruje się sięganie po suplement przed snem – udowodniono, że poprawia jego jakość, i sam to na sobie odczuwam. 

Skuteczność działania ashwagandhy przetestowałem na sobie, i stosuje ją praktycznie regularnie od kilku lat, czasami z kilku miesięcznymi przerwami, pozytywne efekty które zauważam na sobie, to z pewnością lepszy sen, większa jasność umysłu, i działanie uspokajające, z tym że odczuwalne efekty suplementacji ashwagandhy zauważałem dopiero powyżej 2g na dobę.